Każda kobieta pragnie, aby dzień ślubu był tym wyjątkowym i najwspanialszym dniem, który będą wspominać do końca swoich dni. Panowie podchodzą do tego tematu trochę mniej emocjonalnie, co nie znaczy, że dzień ślubu nie jest dla nich chwilą niezwykłą.
Panie od najmłodszych lat snują marzenia o własnym ślubie, często nie posiadając jeszcze potencjalnego kandydata na męża. Kierują się emocjami, ogarnia je zachwyt kiedy mają do czynienia z kwiatami, dekoracjami, paletami kolorów. Są wrażliwe na detale, które mają ogromny wpływ na wygląd całości.
Panowie podchodzą do tematu ślubu i wesela z pewnym skrępowaniem. Nie są tak rozentuzjazmowani przygotowaniami jak ich druga połowa, a wręcz czują się nieco skrępowani weselnymi tradycjami, obyczajami. Mężczyźni w odróżnieniu do kobiet, starają się wszystko kalkulować, zajmuje ich aspekt finansowy. Najzwyczajniej w świecie analizują czy warto. Choć zdarzają się przypadki, że panowie zmieniają swoje nieugięte zdanie, widząc swoją szczęśliwą narzeczoną.
Kończąc nasuwa się pytanie: jak pogodzić te dwa odmienne światy? Okres przygotowań do ślubu i wesela jest dla wielu bardzo stresujący. Wszyscy dobrze wiemy, że emocje (te pozytywne, ale i te negatywne) są często złym doradcą, dlatego warto przemyśleć pewne fakty i pójść na kompromis. Z perspektywy czasu zauważymy, że zarówno mężczyźni jak i kobiety dają się w tym dniu ponieść wspomnianym wcześniej emocjom. Pamiętajcie, że miłość to sztuka kompromisu …
Źródło fot. www.pixabay.com
Co myślisz? Napisz.