Coraz bliżej do dnia ślubu i wesela. Wzrasta poziom podekscytowania, satysfakcji, radości, ale oprócz tych pozytywnych odczuć, pojawiają się również te negatywne. Obawy, stres, a może nawet trema, która niesie ze sobą wiele wątpliwości i pytań bez odpowiedzi. Najważniejszy w tym przedślubnym okresie jest… spokój. Tylko jak go osiągnąć?
Skąd ta trema?
Zarówno ślub jak i wesele to dla większości par jedno z najważniejszych wydarzeń w życiu. To właśnie w tym dniu oficjalnie, publicznie wyznajecie sobie miłość, którą macie pielęgnować aż do grobowej deski. Takie wystąpienia stresują i tremują jednych, a innym odrobina stresu podnosi poziom adrenaliny i czują się podczas takich wystąpień jak ryba w wodzie.
Każdy z nas odmiennie reaguje na chwile wzruszające i stresujące. Jednym łamie się głos na skutek przejęcia, inni nie mogą wręcz wydobyć słowa. Nie jest to jednak powód do niepokoju. Wszyscy zgromadzeni na uroczystości goście, są w stanie zrozumieć, że jest to dla Was wyjątkowy czas, a przede wszystkim najważniejszy moment w życiu.
Jest jednak sposób na skuteczne zminimalizowanie przedślubnej tremy, tak abyście mogli czerpać radość z pięknych chwil, które przed Wami!
Po pierwsze – pozytywne nastawienie!
Przede wszystkim potrzebujecie POZYTYWNEGO NASTAWIENIA, bo bez niego ani rusz! Im dłużej będziecie myśleć o negatywnych wydarzeniach tego wyjątkowego dnia, tym strach i terma będzie coraz większa. Wiedząc o tym, że jesteśmy podatni na stres, idąc do ołtarza myślcie o pozytywnych sytuacjach. Uczestniczycie w najważniejszych i najpiękniejszych chwilach życia i nie możecie o nich myśleć inaczej niż tylko pozytywnie.
Wiele osób, szczególnie jest to zauważalne u pań, traktuje dzień ślubu i wesela w kategorii: „to jest mój dzień i nikt, ani nic mi go nie zepsuje!” I to jest prawidłowe podejście! Nie jest zbrodnią to, że któreś z Was uroni łezkę, wręcz przeciwnie jest to dowód na to, że nie jest to dla Was zwykła sytuacja, a bardzo ważny moment wywołujący niekontrolowane emocje. I to jest piękne!
Po drugie – jest nas dwoje!
Dla wielu ogromnym wsparciem jest fakt, że nie jestem sam/sama w tym ważnym dla mnie dniu. Najważniejsza dla Was osoba jest obok, trzyma za rękę. Często kiedy widzimy uśmiech naszej połówki, uspokajamy się, czując dotyk – odczuwamy spokój i radość, że od tej chwili będziemy szli razem przez życie. Wsparcie drugiej osoby jest niezmiernie istotne w chwilach stresujących. Dlatego bądźcie silni i cieszcie się tym szczęściem, które Was spotkało.
Źródło fot. www.pixabay.com
Co myślisz? Napisz.