
Zaręczyny dla jednych to ważne wydarzenie, a dla drugich… trochę mniej ważne. Co to znaczy? To znaczy tyle, że dla jednych zaręczyny to zapowiedź rychłego ślubu i założenia rodziny, a dla drugich wyznanie miłości i przyrzeczenie wierności, jednak bez konkretnych planów na przyszłość (mam tu na myśli ślub i wesele).
Wielu panów nie wie czy oświadczyć się z zaskoczenia czy dać wybrance do zrozumienia, że ma taki zamiar. Opinie pań na ten temat są podzielone, jednak większość woli być zdecydowanie zaskakiwane. Rozmawiając z jedną z nich, jednoznacznie stwierdziła, że takie zaręczyny z zaskoczenia to niesamowite przeżycie. „Kiedy facet zabiera Cię do restauracji na kolację, a potem kelner przynosi kwiaty i szampana, po czym wybranek klęka przed Tobą i prosi Cię o rękę – uczucie niewyobrażalne!” – mówiła. Niby standard – kolacja, kwiaty, szampan – a jednak dla niej coś wyjątkowego!
A Wy jakie zaręczyny preferujecie? Czekam na Wasze historie!
Fot. Wedding Party App.

Co myślisz? Napisz.